01 lipca 2016

Dziadek naprawia spłuczkę podtynkową Valsir

No i znowu masz babciu placek!! A niech to dunder świśnie!



Tyle lat świetnie działała spłuczka podtynkowa i nagle jej się odechciało.
Co jakiś czas po spuszczeniu wody spłuczka nie zamyka jej przeciekania  do muszli .
Woda  leje się ciurkiem.

Oczywiście wszystkiemu jest winna babcia zzzzzzzzzzzzzzzz!
Bywa,że uda się spłuczce wodę zatrzymać,ale częściej wcale nie. Cieknie jak tak lala.

Zwykła spłuczka dla dziadka to pikuś,jednak z podtynkową zwleka,zwłaszcza,że jest to łazienka dla gości,a ostatnio ich nie było.Wkrótce przyjadą,więc sprawa na ostrzu noża.

Szukam hydraulika.Ich jak borowików w lesie.
Znalazłam jednego na olx - chłop się ogłasza, napisał,że jak będzie w okolicy,to dlaczego nie....naprawi od ręki.
Mija tydzień,drugi i nic.
Dzwonię do znajomej i dostaję telefon na pewnego fachowca.
Pewny owszem oddzwania,pyta o problem, o nazwę,nawet każe przysłać na mejla zdjęcie przycisku.
W końcu stwierdza,że to bardzo kłopotliwa sprawa i właściwie on tego nie robi.

 Podaje mi adres najbliższego serwisu -150 km od mojego domu.

Babcia płacze.
Dziadek zakasuje rękawy.

Otwiera wejście do problemu w ścianie ,zdejmuje przycisk spłuczki ,

/babcia ucieka do ogródka,bo nie lubi słuchać ostrych tekstów od fachowców/

Po jakimś czasie ,jakimś cudem, wyciąga  jakieś dziwaczne rurki ,które wydają mi się znacznie większe od otworu spod przycisku.

Teraz szuka odkamieniacza w płynie , zalewa elementy /tyle tylko widziałam/ ,a po jakimś czasie szoruje je.

Oświadcza,że nie wie czy uda mu się to zamontować z powrotem i wyregulować.
Okazuje się,że się udało i woła mnie do kontroli .

Spłuczka działa jak należy.

BRAWO   dziadku!!!!  BRAWO.


Od tego wpisu minęło 2 lata.

Dzisiaj jest 2 września 2023. 

Jakoś ta spłuczka pracowała.

 Raz przeciekała po naciśnięciu przycisku lewego, innym razem prawego, czasem kilka razy trzeba było spłukiwać, aż się woda zatrzymała, bywało że zakręcałam wodę.

Jednym słowem wkurzająca sprawa. 

Na szczęście nie jest to jedyne WC w domu.

Wreszcie córka,  mieszkająca w innym mieście, znalazła przez faceb. znakomitego hydraulika, który pokonał problem.

Pan Tomasz, 

jakże jestem mu wdzięczna, 

ocenił uszkodzenie, rozebrał wnętrze, wymontowując go spod tynku, najpierw wymienił jakiś malutki element, który był pęknięty, a potem zamówił i wymienił gumową uszczelkę, którą mi pokazał, ale nazwać dokładnie jej nie potrafię, dotyczyła " dzwonu?".

Ta uszczelka stwardniała na skutek prawie 20 lat pracy spłuczki i tu był pies pogrzebany.

UFF....

Teraz nie mogę się przyzwyczaić, że nic, a nic nie przecieka.

Wydaje mi się to niemożliwością, a jednak, jest dobrze.

Aha, pan Tomasz powiedział, że dobrze jest, że ma pani taką włoską spłuczkę, do której jeszcze  ciągle można dokupić części zamienne.

 

 



 

3 komentarze:

Cybermaniak pisze...

hehe :) mam spłuczkę Valsira, przeciekającą... w necie brak schematów i instrukcji, dystrybutor na Polskę nie chcę dać... nie majo podobno...to będzie twardy orzech do zgryzienia, kolejna próba naprawy.. wolę meble z ikei... ;)

Elżbieta K elizka seniorka pisze...

Zapytałam dziadka czy ma jakieś instrukcje do tej spłuczki,ale niestety to już dawny zakup,a on coś tam sam kombinuje. Obawiam się, że też musisz sam. Niby to co da się naprawiać jest dobre, ale w dzisiejszych czasach jest kierunek- kup, jak nie działa wyrzuć, kupuj nowe.
Pozdrawiam i dziękujemy za odwiedziny.

a pisze...

Bardzo ciekawy artykuł, do niedawna nawet nie wiedziałem, że spłuczka do wc jest wymienialna. Świetnie opisany artykuł.