18 maja 2014

Ziemniaczki crips

Nie wyrzucaj ziemniaczków gdy ugotujesz ich zbyt dużo.

Ja dziś pokroiłam kilka młodych, ugotowanych wczoraj
 i podpiekłam w mikrofali
 na talerzu  do crips.
Talerz  posmarowałam cieniutko oliwą,jak na naleśniki.
 Podgrzałam go minutkę i wysypałam te pokrojone ziemniaczki.
Posypałam papryką w proszku.
Nastawiłam najpierw 5 minut, odwróciłam je na drugą stronę i jeszcze z 6 minut.
Można sobie dopasować stopień przypieczenia.Zależy to i od grubości plasterków.

Jak szaleć,to szaleć!

 Dorzuciłam na ziemniaczki   piątkowy zimny kotlet z ryby.
 Dodałam kolejne 5 minut i gotowe.

Na grządce  akurat podskoczyła po deszczach zielona sałata,więc umyłam ją, osuszyłam w śmiesznej,ale skutecznej plastikowej suszarce ,kupionej za grosze,polałam jogurtem i posypałam przyprawą - suszone pomidory z czosnkiem i bazylią/ kamis/. Rzodkiewka nawet mi się trafiła.Pasuje jak ulał.

Dobre to!

Za bardzo przypieczone? E,tam.
Ważne,że  gotowania dziś nie ma, a jest co zjeść.

Kompot ?  Do zagotowanej,gorącej, posłodzonej lekko, wody wrzucam pokrojone truskawki ,przykrywam  naczynie talerzykiem czy spodeczkiem i odstawiam aż owoce puszczą sok. Kompot extra.

Brak komentarzy: