Nazwałam ją reneta,
gdyż z jabłek, renetami zwanych,
jest idealna.
Inne jabłka mają dużo soku i spód niestety pomięka.
Renetka nie podmięka, a w dodatku orzechy w miodzie na jej wierzchu
nadają wspaniałego smaku i aromatu.
No są chrupiące .
Na szarlotkę potrzeba:
na ciasto:
- 200g masła
- 3 i pół szklanki mąki
/szklanka o pojemn.250ml/
- 3/4 szklanki cukru
- 2 większe jajka i 1 żółtko
- 2 łyżki gęstej śmietany
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
do przełożenia :
- 2 kg jabłek renet,
- ze 2,3 łyżki cukru ,/ja nie przepadam za zbyt słodkimi/
- 2 łyżeczki cynamonu, 2 łyżki mąki ziemniaczanej, 3 łyżki soku z cytryny
do chrupiącego wierzchu :
- 1/3 kostki masła ,
-2 łyżki cukru, najlepiej trzcinowego,
- ze 3 łyżki miodu
WYKONANIE:
1. Zagnieść składniki na ciasto , podzielić na dwa nierówne kawałki
to jest 1/3 na wierzch i 2/3 na spód.
Te dwa kawałki zawinąć w alufolię /czy w inną folię/ i włożyć na ok. pół godziny do zamrażalnika.
2. Tymczasem przygotować dużą blachę - foremkę /ja mam 24/ 35 cm./
Wyłożyć papierem do pieczenia.
Polecam sposób wykładania papieru: http://uelizki.blogspot.com/search/label/Jak%20wy%C5%82o%C5%BCy%C4%87%20form%C4%99%20do%20ciasta%20papierem%20do%20pieczenia
Po wystudzeniu razem z papierem wyciągam placek na deskę i wtedy kroję na małe czy duże kawałki.
3. Jabłka obrać ,
pokroić na małe kawałki, takie półplastry,
podlać nieco wody /ok.pół szklanki/ na dno rondla,najlepiej o grubym dnie
i dusić renety na małym ogniu ok.15 minut pod przykryciem , rzadko mieszając. Potem dodać cynamon i cukier.Wymieszać.
Mąkę ziemniaczaną zmieszać z sokiem z cytryny i dodać do masy jabłkowej.Dusić jeszcze ze 2 minutki. Lekko przestudzić.Jabłka powinny być gęste,ale niezbyt rozgotowane.
4. Orzechy włoskie ,lekko rozdrobnione ,masło,cukier i miód przesmażyć na patelni, do zrumienienia.
Pilnować,bo lubią się zbyt przypiec i będą gorzkie.
5. Ciasto ,tę większą część, z zamrażalnika pokroić na plastry i układać na dno formy, lekko je ugniatając,by ułożyć spód.
Podpiec w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku ok.10 - 15 minut, do lekkiego zrumienienia.
Z kolei posypać gorące ciasto tartą bułką i wyłożyć masę jabłkową,
Teraz utrzeć na jabłka drugą część ciasta
i na koniec na wierzchu rozłożyć posmażone orzechy z miodem:
6.Piec na środkowym poziomie ok. 50 minut w temperaturze 180 stopni.
Najlepiej kroić po dobrym wystudzeniu , czyli upiec wieczorem,a rano kroić.
Uf! Kawał ciasta słowo daję,ale przez kilka dni jest do kawusi.
Trzymam ją na balkonie, bo jest chłodno i o to chodzi.
-------------------------------------------------
Niestety już nie dla mnie,bo cierpię na uczulenie orzechowe 😆
Podoba mi się szarlotka od Aliny Andzi
***************
Bardzo dobry, wypróbowany przepis na szarlotkę podwójnie przekładaną ,
która z powodzeniem może być na cały tydzień do jedzenia,
mam też i tu https://uelizki.blogspot.com/p/przechowalnia-elizki-seniorki-ciekawych.html
Zaciekawiła mnie tez szarlotka domowa od Eli /ona ma świetne przepisy/ :
https://www.kwestiasmaku.com/desery/ciasta/szarlotka/przepis.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz