05 czerwca 2014

Dorsz z cebulką a la elizka seniorka

Jak to zrobić?

 Bardzo prosto. Bezstresowo i pod muzykę....


Kup z pół kilo zamrożonego dorsza.
Nie mam szczęścia kupować świeżego,ale jak Ty masz,to wspaniale.
Zamrożonego rozmrażam.Bywa że w mikrofali,a jeśli mam czas,to po prostu na stole.Wcześniej lekko go posypuję solą i szybciej odmarza,jak ślizgawka zimą na schodach.Kroję na ładne kawałki. Posypuję jeszcze troszkę solą,pieprzem,nawet sporo, i koniecznie czerwoną słodką papryką w proszku.







W misce mieszam ,w równych proporcjach ,mąkę pszenną,ziemniaczaną i bułkę tartą.Tak po 2,3 łyżki.To będzie extra panierka.




Sporą cebulkę siekam na drobną kostkę.Tą kostką posypuję dorsza,trochę dociskając, a następnie staram się obtoczyć rybę z cebulką w panierce z mąk i bułki.





Resztę cebuli wrzucę razem z rybą na gorący olej,tak dla smaku.

Na patelni rozgrzewam olej,wkładam dorsza i niech się rumieni.





Odwracam kawałki ze trzy razy.Cebula piecze się także i nie zwracam na nią uwagi.Jednak trzeba pilnować,aby się nie zwęgliła.. .Ogień powinien być średni.




Z kolei wkładam rybę do rondla z grubszym dnem,przykrywam,niech dojdzie, jak to się mówi.






Na sałatkę do upieczonego dorsza biorę sałatę rzymską,




może być i inna.

Kroję ją na paski....inną trzeba porwać,a nie kroić.
Dodaję pomidory w kawałkach,solę,polewam lekko oliwą, octem jabłkowym albo balsamicznym,posypuję czubrycą /świetna bułgarska przyprawa do pomidorów/ lub melisą...a zresztą co tam kto lubi....mieszam i gotowe.

Brak komentarzy: