Zrobiła je moja córka.
Składniki:
400g maślanki, 320- 350g mąki pszennej, 2jajka,1-3 łyżek cukru lub 3
łyżki miodu, 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej, 1 łyżeczka cukru
waniliowego, szczypta soli, olej do smażenia.
Przygotowanie:składniki
zmiksować, smażyć 1-2 łyżek ciasta na podgrzanym oleju 1min., a gdy
powstaną pękające pęcherzyki powietrza, odwrócić i smażyć jeszcze 30
sekund.
/Dokładny przepis poniżej na zdjęciu./
Bez thermomixa te racuszki też się udają.
Zrobiła je moja córka.
Jej opinia : Mega dobre,
robiłam z jogurtem naturalnym
zamiast maślanki i dałam trzy jabłka drobno starte.
Wnuczunie reklamują umiejętności mamusi i udany przepis.
/ niżej strona z przepisem i nickiem jego autorki /
Placuszki z jabłkiem to przecież najlepsze placki.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że wnusiom smakują.
Moje córki, jeszcze jako małe dzieciaki zawsze u babci zajadały się tymi placuszkami. Robiła je na zsiadłym mleku bo wtedy o jogurcie czy kefirze nikt jeszcze nie słyszał.
Teraz najmłodsza wnuczka zajada się tymi plackami😀
Córka wymyśla różne owocowe i warzywne dodatki żeby urozmaicić śniadania.
Pozdrawiam serdecznie. Buziaki dla Ciebie!
Elizko, ja też, gdy tylko jestem u wnuczki (albo ona u mnie) to robię takie placuszki. Przeważnie u syna na jogurcie (bo synowa raczej nie kupuje maślanki) i z bananami. Mała od razu leci po "miśkę" i pomaga w ucieraniu ciasta. A Twoje wnuczusie już starsze (ale niemniej urocze niż moja) i widać, jakie zadowolone z racuszków :-)
OdpowiedzUsuńWreszcie mogę odpowiedzieć Wam - Maminku i Marzyniu. Coś tam trzeba było poprawić w logowaniu i już działa. Mój ekspert pomógł jak trzeba. Dziękuję Wam kochane za odwiedziny i porady co do placuszków. My babcie mamy swoje haki na wnuczków,a one chętnie dają się złapać. Są takie słodkie i wnuczki i bułeczki.
OdpowiedzUsuń