Mam nieduże kawałki, bo filet był nieduży.
Cebulkę za grubo pokroiłam, a niech będzie.
To taki przepis zapamiętany
z wesela w Św.Katarzynie,
no, nieco przeze mnie zmodyfikowany, ale smak ok!
Mięso można trzymać w piekarniku,/ jeśli to konieczne/
w 100 stopniach aby czekało na głodnych.
- Podwójną
pierś z kurczaka,
zamrożoną, lekko rozmrozić, aby dała się kroić na medaliony.
Świeża nie wyjdzie tak jak trzeba.
To przepis właśnie na lekko
rozmrożony duży filet.
Położyć mięso na desce i ostrym nożem kroić w poprzek włókien na ok.pół centymetrowe medaliony.
No, centymetrowe też będą ok.
Mają się trzymać w ładnej formie!
Takie jajowate kształty.
No, dobra, medaliony są okrągłe, ale nie o to chodzi.
Porozkładaj
je sobie na talerzu i posyp solą,pieprzem i koniecznie papryką
czerwoną /ostrą raczej,słodkiej nie próbowałam/.
Cały czas są lekko zamrożone.
Teraz na patelni rozgrzej łyżkę masła i ze 3 łyżki oleju.
Medaliony otaczaj w mące pszennej z mąką ziemniaczaną.
/Tej drugiej dodaj niewiele/.
Smaż na patelni to mięsko z 5 ,7 min z każdej strony.
Papryka da mu kolorek, a to że jest zamrożone sprawi, że będzie
niewysuszone i łatwostrawne.
Potem przełóż je do garnka z grubym dnem i przykryj.
Garnek z grubym dnem to podstawa kuchni!!
SOS śmietanowy z cebulką
Na maśle zeszklij 1 cebulkę drobniutko pokrojoną.
Można też zeszklić ją na tłuszczu pozostałym z pieczenia medalionów
Do niej wlej gęstą śmietanę, 200 ml zagotuj,
możesz ten sosik nieco rozrzedzić gorącą wodą.
Dodaj pieprzu i soli czosnkowej, albo rozgniecionego czosnku.
Zagotuj.
Tym gorącym sosem podlej medaliony
lub podaj go w osobnej miseczce
tuż przed podaniem dania.
Elżuniu, samo czytanie tego posta już mię ubawiło - podążałam myślami za Tobą i śmiałam się z kuchennych (i nie tylko dygresji). Cała Twoja żywiołowość i radość życia tu są zawarte. Buziaki i najlepsze życzenia świąteczne! Marzynia
OdpowiedzUsuńMarzyniu, dziękuję Ci za dobre słowa i nici sympatii. Bardzo mnie one cieszą, zwłaszcza teraz na przedwiośniu. Z seniorkami w tym czasie bywa różnie. Czekam na odnowę sił, jak i te roślinki, które mimo niesprzyjającej aury rwą się do słoneczka.
UsuńNiech i Tobie i Twoim bliskim Święta Wielkanocne przyniosą radość i odnowę.
Pozdrawiam i ściskam.
elizka
Super leciuteńkie jedzonko. No i sprytne do zrobienia. Mniammm...
OdpowiedzUsuńNie wiem co się porobiło ale jakoś pozmieniały się nam smaki. To co do tej pory było ulubione poszło w odstawkę.
Tak naprawdę to trudno znaleźć coś na co ma się smaka.
Chleb jemy bardzo rzadko, mięsko rzadko.
Twarożki, sałatki warzywne,makaron z owocami i jogurtem,owocki. Chyba to już znudzenie zimą i czekanie na prawdziwą wiosnę:)
Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknych Świąt i dużo zdrówka 🙂
Maminku, dziękuję bardzo za życzenia świąteczne, odwzajemniam 100krotnie. Też Wam życzę radości w te Dni Pańskie, owocnej wiosny i odrodzenia. Dla mnie chleb jest ponad wszystko,zwłaszcza teraz na diecie pokarmowej.Na szczęście mamy w mieście 4 piekarnie, prawie swojskie i da się wybrać co komu pasuje najlepiej. Makarony też lubię, ale mleko zupełnie już nie. Jest w czym wybierać, na szczęście.
UsuńAlleluja.