Ta potrawa była w żelaznym zestawie dań wigilijnych u mojej teściowej w Busku.
Najlepiej zrobić ją dzień wcześniej, a nawet i dwa i trzymać w chłodzie.
Zimą nie ma problemu, ale nie zamrozić.Ugotowaną odcedzoną fasolę można przetrzymywać w chłodzie do 5 dni.
Zamrażać ją można, np.w torebce strunowej. Dzień wcześniej z rana, przygotować tylko sos, fasolę odmrozić i pogotować razem z 10 min ,a potem odstawić danie na kilka godzin do nabrania smaku.
Najprościej -
ugotowaną fasolę odcedzić, zachowując wywar, który zagęścić jasną zasmażką z
masła, mąki i cebuli , zabielić kwaśną śmietaną , rozrzedzoną jak niżej w
punkcie 2,lekko zakwasić octem owocowym. Moja szwagierka Agnieszka robi do tej fasoli zasmażkę tylko z mąki i masła , po czym wszystko zabiela i lekko zakwasza gęstą śmietaną wiejską.Dodaje też trochę cukru, by otrzymać smak kwaśno- słodki.
Do takiego sosu dodać fasolę,pogotować razem z 10 minut.
Można
wcześniej osobno ugotować trochę grzybów suszonych i drobniutko
pokrojone dodać do potrawy ,razem z niewielką ilością wywaru
grzybkowego.
SKŁADNIKI do mojego wigilijnego przepisu :
- 1/2 fasoli dużej jaś
Ilość fasoli zależy od ilości biesiadników,to zrozumiałe .Z pół kilograma suchej otrzymuje się ok. kilograma ugotowanej . Pół kilo to mała porcja, ale tę potrawę można odgrzewać przez kilka dni ,jako danie smaczne i sycące.Na kolacji wigilijnej je się jej nie za dużo , przy obfitości innych tzw.obowiązkowych.
- ok.3/4 do 1 litra wywarów warzywnych i grzybowych, które powstają przy przygotowywaniu dań wigilijnych. Z wywarów zrobię sos do fasoli.
Odlewam do 1 szklanki wywaru przy gotowaniu grzybów do pierogów, 1/2 szklanki z gotowania warzyw do sałatki jarzynowej, ewentualnie 1/2 szkl. kwaskowego wywaru przy gotowaniu kiszonej kapusty . W sumie przeważa kolor brązowy od wywaru grzybowego , a smak lekko kwaskowy od kapuścianego,
no i oczywiście 1 szklanka wywaru fasolowego spod tejże fasoli.
Można też ugotować bez wywaru z kapusty,a na koniec lekko podkwasić octem winnym.
- 1/4 do pół szklanki gęstej kwaśnej śmietany ,
- jedna większa cebula ,która będzie drobno pokrojona i podsmażona na jasno na ok.3 łyżkach masła,
- 3 łyżki mąki ,sól , pieprz, łyżeczka cukru do smaku.
Przepis jest " na oko " a doprawianie zależy od smaku gospodyni.
Wykonanie :
1. Fasolę wcześniej namoczoną na noc i odcedzoną , ugotować w świeżej wodzie .
/Wzdęcia niepotrzebne ,a i w ten sposób pozbywamy się puryn ,powodujących fermentacje w jelitach i głównego wroga przy dnie moczanowej /.
Posolić pod koniec gotowania, ewentualnie dodać szczyptę cukru. Można sprawdzać twardość rozgniatając na talerzyku widelcem- ugotowana daje się łatwo rozgnieść. W obawie, że fasola się rozgotuje, dodaje do ugotowanej ciut octu winnego lub właśnie troszkę soku z kapusty.
Odcedzić, zachować wywar.
W 2022
ugotowałam fasolę 3 dni wcześniej,odcedziłam ją, zachowując tę wodę, w której fasola się gotowała.Inne, wcześniej zachowane, wywary zamknęłam w słoikach, a dzień przed Wigilią najpierw zrobiłam sam sos, a potem dodałam do niego ugotowaną fasolę, doprawiłam i jeszcze raz krótko zagotowałam.
O gotowaniu fasoli można skorzystać z rad: http://beszamel.se.pl/gotowane/jak-gotowac-fasole-krok-po-kroku-czy-zawsze-nalezy-moczyc-fasolke-i-odlewac-wode,1646/
Gotowanie wolne pod półuchyloną pokrywką , z ewentualnym dolewaniem gorącej wody ,przez ok. 45minut czy godzinę, po nocnym namoczeniu jest zdecydowanie najlepsze.
Na kolację wigilijną nie ma co spieszyć się i uzyskać zupę fasolową czy rozgotowane pure. Ziarna muszą być miękkie, ale w całości. Jeżeli gotuję ze dwa dni wcześniej,wtedy zostawiam ziarna lekko twardawe ,bo i tak dogotuję je przed podawaniem.W czasie gotowania trzeba sprawdzać twardość.
2. Z zasmażonej na maśle cebuli, dodanej do niej, pod koniec smażenia, mąki , zrobić zasmażkę ,
którą rozprowadzić zimnymi , dodawanymi po trochu każdego, wywarami.
Ma powstać dość gęsty szary sos ,który trzeba doprawić solą,pieprzem i śmietaną. Śmietanę najlepiej rozprowadzić w osobnym garnuszku małą ilością prawie gorącej wody i dopiero wtedy dodać po trochu do sosu. Gdyby sos był zbyt rzadki,wtedy można rozgnieść kilka ziaren fasoli i takim pure zagęścić go.
Sos ma być lekko kwaśny od wywaru z kapusty lub octu i od śmietany. Można też ugotować bez wywaru z kapusty,a lekko podkwasić octem winnym.
3. Do sosu dodać fasolę i razem pogotować z 10 minut. Odstawić najlepiej na noc w zimne miejsce, by potrawa nabrała smaku.
*************************************
Podam też mój wielokrotnie sprawdzony
sposób
na gotowanie fasoli jaś
w szybkowarze.
Umytą fasolę wsypuję do szybkowara, zalewam ją zimną wodą. Nad powierzchnią fasoli ma być ze 3,4 cm wody. Bez przykrywania szybkowara zagotowuję wodę z fasolą, wyłączam gaz, przykrywam szybkowar talerzem czy jakąś pokrywką i odstawiam na 2 godziny do namoczenia . Jeżeli fasola wciągnie wodę,wtedy dolewam jeszcze dobrze ciepłej,tak aby przez te 2 godziny cała fasola była w wodzie.
Po tym czasie sprawdzam czy woda nadal jest nad fasolą,ewentualnie dolewam jeszcze, aby było jej ze 3 cm ponad powierzchnią.Zakręcam szybkowar, włączam duży gaz, czekam do momentu syczenia pary , zmniejszam gaz do minimum , tak aby para tylko leciutko uchodziła i gotuję 35- 40 minut. Po tym czasie otwieram szybkowar , sprawdzam twardość fasoli i ewentualnie dogotowuję przy otwartym szybkowarze.
Trudno zgadnąć czy przy ziarnach bardziej czy też mniej wysuszonych fasola ugotuje się równo i nie straci kształtu. Toteż trzeba podglądać ,sprawdzać i pilnować.Z normalnym garnkiem łatwiej,ale sprytna gospodyni poradzi sobie i z szybkowarem. Może próbę gotowania przeprowadzić nie w czasie wigilijnych przygotowań lub kupić więcej fasoli.
***********************************
Są jeszcze nowsze ludowe sposoby gotowania fasoli jaś http://krakow.wyborcza.pl/krakow/1,44425,18462553,historie-kuchenne-wakacyjny-cymes-mloda-fasola-jas.html
Nie próbowałam , ale muszę to zrobić,bo kuszące.
W skrócie: Nie moczyć, zalać zimną wodą, zagotować i gotować 20 min, znowu zalać zimną,zagotować i 20 minut.Tak powtarzać ze 2 godziny, aż będzie idealna. No ciekawe....
300 g fasoli Jaś
100 g suszonych śliwek
łyżka masła
1 łyżka mąki
150 ml śmietany
łyżka miodu
sól
pieprz
Fasolę namocz przez całą noc. Gotuj do miękkości (wody nie odlewamy, ma przykrywać fasolę) dodaj śliwki i gotuj dalej. Zrób z masła zasmażkę, którą po zdjęciu z ognia zmieszaj ze śmietaną i dodaj do fasoli.
Tu mam jeszcze przepis na fasolę na kwaśno z przedwojennej książki kucharskiej :
Fasola na kwaśno.
/pisownia oryginalna/
1/2 kg białej fasoli,
1 cebula,
3 dkg masła, łyżka mąki,
łyżka soli, ( chyba za dużo!)
1/2 litra rosołu, przyrządzonego z 3 Maggi'ego
kostek bulj., 3 łyżki octu, łyżka karmelu, szczypta cukru.
Fasolę wieczorem namoczyć, nazajutrz rano wodę
zlać, nastawić fasolę w świeżej zimnej wodzie i gotować
do miękkości. Potem zrobić zaprażkę z masła i mąki,
dodać drobno pokrajaną cebulkę, razem przesmażyć
i rozprowadzić rosołem, przyrządzonym z Maggi'ego
kostek buljonowych. Do tego sosu dodać ocet, karmel,
cukier i sól oraz fasolę, z której poprzednio należy zlać
wodę.
http://uelizki.blogspot.com/search/label/Fasola%20na%20kwa%C5%9Bno
2 komentarze:
Jejku, spotkałam się z mnóstwem niezwykłych potraw na wigilię (kisiel owsiany BB na ten przykład), ale TAKIEJ fasoli to nigdy nie widziałam :-)
Kochana, wszystkiego najlepszego i najsmaczniejszego oraz niegasnącej weny w Nowym Roku życzy Marzynia z Hurmą i Czeredą!
Jak raz zrobisz Marzenko Marzyniu taką fasolę, to już i polubisz. No, chyba że masz problemy z uchodzeniem powietrza ...hmmmmm.
Dziękuję słodko za bogate życzenia, odwzajemniam kremowo i owocowo z cienką nutką likieru, zatem słodkiego,miłego, zdrowego i ciut szalonego roku 2020! Hej!
Prześlij komentarz