Koniec września 2024,
|
2024 - grzyby zbiera dziadek, jak co roku.Koszyki są zbyt małe, a wiadra pasują jak ulał. |
Grzyby czyszczę z piasku, roślin itp..
Większe kapelusze kroję na kawałki, mniejsze grzyby na połówki.
Będą to wszystkie kawałki grzybków nadające się, po rozmrożeniu , do posiekania lub przekręcenia na dużych okach maszynki.
Robię tak najczęściej przed Wigilią, gdy przygotowuję farsz pierogowy .
Po pokrojeniu wrzucam grzyby do dobrze posolonego wrzątku i gotuję - miękkie z 7 , a twardsze 10 -12 minut .
Odcedzam wstępnie z wrzątku, studzę- krótko przelewając na sitku bardzo zimną wodą,
odcedzam ponownie,/ można je też lekko osuszyć ręcznikiem papierowym/,
wkładam w woreczki lub do pojemników i zamrażam .
Idealnie jest, gdy przed zamrożeniem, można grzybki podzielić wg gatunków.
W tym roku niemalże same borowiki.